Czy stosujesz jakąś szczególną technikę pracy? Jeśli tak, czy możesz to wyjaśnić?

Czy stosujesz jakąś szczególną technikę pracy? Jeśli tak, czy możesz to wyjaśnić?

W mojej twórczości uwielbiam łączyć różnorodne style i techniki. Obecnie jednak skupiam się na tworzeniu sztuki możliwie jak najbardziej przyjaznej środowisku – szczególnie pod względem toksyczności farb i używanych mediów. Ku mojemu zaskoczeniu, mimo wielu lat nauki w szkołach artystycznych, wiedza na temat zagrożeń związanych z pracą artysty była tam bardzo ograniczona.

Po odkryciu, że niektóre farby i media mogą wywoływać poważne problemy zdrowotne – takie jak migreny czy trudności z oddychaniem – poczułam silną potrzebę, by priorytetowo zadbać o własne zdrowie i dobre samopoczucie.

Mam wielu znajomych, którzy byli zaskoczeni informacją, że materiały, z których korzystają, są potencjalnie bardzo szkodliwe. Długotrwała praca w takim środowisku może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Dlatego, po wielu zmaganiach z własnym zdrowiem, zdecydowałam się stworzyć całkowicie bezpieczne środowisko pracy. Używam wyłącznie farb olejnych opartych na oleju lnianym lub oleju z krokosza barwierskiego, które nie zawierają zbędnych wypełniaczy ani rozpuszczalników. Moim podstawowym medium malarskim jest czysty olej z orzecha włoskiego – służy mi zarówno do mieszania farb w trakcie pracy, jak i do czyszczenia pędzli oraz narzędzi, w połączeniu z naturalnym mydłem.

Wszelkie pozostałości po malowaniu, w tym wodę użytą do mycia pędzli, oddaję do odpowiedniego punktu utylizacji w moim mieście. Dzięki temu toksyczne pigmenty, takie jak kobalt, nie przedostają się do wód gruntowych. Niestety, świadomość tego typu zagrożeń występuje głównie wśród artystów malujących farbami olejnymi – wydaje mi się, że jesteśmy bardziej wyczuleni na te kwestie. Farb akrylowych używam bardzo rzadko, choć czasem są niezbędne do uzyskania efektów, których nie da się osiągnąć przy użyciu technik olejnych.

---

Czy w Twojej pracy są jakieś innowacyjne aspekty? Czy możesz nam powiedzieć, jakie?

Częściowo odpowiedziałam już wcześniej na to pytanie, podkreślając innowacyjność moich nietoksycznych praktyk malarskich. Aby zdobyć wiedzę na temat bezpiecznych materiałów, musiałam poświęcić sporo czasu na przeszukiwanie źródeł – przeczytałam dziesiątki artykułów i obejrzałam setki filmów, by znaleźć najodpowiedniejszą dla siebie drogę. Nadal jednak aktywnie poszukuję nowych rozwiązań i śledzę światowe publikacje na temat ekologicznych mediów artystycznych.

Obecnie pracuję również nad nową, pop-artową kolekcją grafik, która łączy techniki cyfrowe z tradycyjnym malarstwem. W nadchodzącej serii znajdą się unikalne wydruki wzbogacone o wypukłe struktury, elementy ze srebrnego lub złotego lustra oraz inne wyjątkowe efekty. Pierwsze projekty są już gotowe, ale przygotowanie ich do produkcji wymaga miesięcy pracy, testów i licznych poprawek – dlatego z ogromną ekscytacją czekam na moment, w którym będą mogły ujrzeć światło dzienne. Bardzo kusi mnie, by już teraz podzielić się efektami z odbiorcami, ale na tym etapie nie mogę zdradzić zbyt wiele. Mogę natomiast powiedzieć, że pierwsza świąteczna grafika z tej serii miała już swoją premierę w sieci – i wygląda naprawdę niesamowicie!

Monika Mrowiec (ur. 1991) Artystka urodziła się w Opolu i właśnie tam w latach 2010-2015 studiowała na Wydziale Historyczno-Pedagogicznym Uniwersytetu Opolskiego w Katedrze Sztuk Pięknych Instytutu Sztuki, uzyskując dyplom magisterski w pracowni fotografii i projektowania graficznego. Dominującym tematem jej ostatnich dzieł jest sztuka klasyczna inspirowana starożytnymi marmurowymi rzeźbami mitycznych postaci - połączona z wibrującą energią sztuki pop-artu. Nieoczywistym wyborem dla tego stylu jest technika. Do przedstawienia postaci artystka używa wyłącznie farb na bazie oleju lnianego lub krokosza barwierskiego, świadomie unikając zbędnych rozpuszczalników.